Jesteś tutaj: Nasze treści Integracja Sensoryczna z bliska

Integracja Sensoryczna z bliska

Autorka: nauczyciel dyplomowany, mgr pedagogiki Agata Wodyk

Pojęcie Integracji Sensorycznej, czyli SI wprowadziła amerykańska psycholog, pedagog specjalny i terapeutka zajęciowa Jean Ayres. SI powstała w 60-latach ubiegłego wieku i przez kolejne 20 lat rozwijała się i udoskonalała w wielu krajach na świecie. Powszechnie stosuje się ją w Stanach Zjednoczonych, krajach europejskich czy Nowej Zelandii. W Polsce wciąż jest traktowana, jako metoda nowatorska, choć w ostatnim czasie bardzo popularna.

Bożena Odowska-Szlachcic pisze, że SI – to zdolność dziecka do odczuwania, rozumienia i organizowania informacji dostarczanych przez zmysły z otoczenia i własnego organizmu. Ciało i mózg człowieka działają razem, poprzez ośrodkowy układ nerwowy, ale to dzięki zmysłom otrzymuje ono informacje ze świata zewnętrznego.

Zaburzenia przetwarzania sensorycznego (SPD) to brak umiejętności wykorzystywania otrzymywanych przez zmysły informacji w celu płynnego, codziennego funkcjonowania. Osoba z SPD nie radzi sobie z codziennymi wrażeniami sensorycznymi, które dla innych ludzi są oczywiste.

W powszechnym rozumieniu, SI to nie, co innego, jak doświadczanie świata i postrzeganie go poprzez zmysły: dotyku, słuchu, wzroku, węchu, czucia głębokiego - propriocepcji i zmysłu równowagi. 

Nie zawsze tak się dzieje. Coraz częściej spotykamy osoby nadwrażliwe lub podwrażliwe zmysłowo, którym ciężko jest prawidłowo funkcjonować w dzisiejszym głośnym, szybkim, kolorowym świecie. 

           Integracja sensoryczna rozwija się do siódmego roku życia, dlatego tak ważne jest zaspokojenie dziecięcych potrzeb zmysłowych. Dzieci posiadają naturalny pęd do poznawania świata, a dzieje się to poprzez dostarczanie sobie bodźców z otoczenia. Bodźców różnorodnych, indywidualnych dla każdego małego człowieka, z pomocą, których dziecko zrozumie najbliższe otoczenie, prawa przyrody czy rytm dnia. Do zadań dorosłych, należy ciągłe organizowanie przestrzeni do optymalnego rozwoju dziecięcych zmysłów. I jakby można sądzić, nie jest to trudne. Potrzebne jest dużo ruchu, wspólnie spędzonego czasu, przytulania, muzykowania i smakowania świata w atmosferze miłości, zrozumienia i podążania za dziecięcymi potrzebami. Każdy dorosły powinien zadbać o SI swojego dziecka. 

            A jeśli ma wątpliwości, czy jego szkrab rozwija się prawidłowo powinien niezwłocznie zasięgnąć porady specjalistów zajmujących się SI. W poradni otrzyma diagnozę zaburzeń integracji swego dziecka i w razie potrzeby odpowiednia terapię dla niego. Nie należy, bowiem bagatelizować niepokojących zachowań dzieci.